Widok - na zewnątrz trochę cieplej, śniegu trochę mniej.
Dzisiaj będzie monotematycznie czyli książkowo, a dokładnie będzie o dwóch książkach, które wywarły na mnie całkowicie skrajne emocje.
Pierwsza z nich to "Wigilijne opowieści", książka o której tutaj od początku adwentu wspominam. Niby od początku wiedziałam, że będzie to lektura lekka, nie spodziewałam się po tych opowiadaniach głębszego przekazu, ale mimo wszystko moje oczekiwania były odrobinę wyższe. Absolutnie nie oddały atmosfery zbliżających się świąt. Czegoś zabrakło. Poziom bardzo zróżnicowany, a z 12 opowiadań tak naprawdę podobały mi się tylko 4. No dobrze, niech będzie, że warto ją było przeczytać dla tych czterech opowiadań i zainteresować się twórczością jednego z 12 prezentowanych autorów, czyli coś pozytywnego z tej książki też wyciągnęłam.
A teraz inna książka, książka z gatunku literatury dla dzieci. Kto czyta mojego bloga trochę dłużej mógł już zauważyć, że jestem "zakręcona"na punkcie książek dla dzieci ;) Podobny stan zachwycania się takimi książkami prezentuje Kasia-moja synowa i to dzięki niej poniższa książka trafiła w moje ręce. To "Śnieżna siostra" norweskiej pisarki Maji Lunde z przepięknymi ilustracjami Lisy Aisato. Piękna , głęboka, wzruszająca opowieść o 10 letnim chłopcu Julianie, jego rodzinie przepełnionej ogromnym smutkiem po śmierci jego starszej siostry. Nie opowiem nic więcej o niej, bo ją po prostu trzeba przeczytać i poczuć. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jeśli ją spotkacie nie wahajcie się przed jej kupnem. Kupcie, wypożyczcie z biblioteki jeśli jest i przeczytajcie. z całego serca polecam.
W pracy pogrom covidowy trwa, czyli wychodzą nowe pozytywne wyniki testu u kolejnych osób personelu. Optymistycznie niestety nie jest.
Myśl na dziś:
"Gdy świat mówi "poddaj się", nadzieja szepcze "spróbuj jeszcze raz".
Dobry klik dla Laurki - gdy wszyscy klikają - cegiełki znikają :)
Już po ilustracjach widać że książka musi być fajna.Badz zdrowa.Buziaki
OdpowiedzUsuńTak Ula, książka jest piękna i mądra, jestem nią naprawdę zachwycona. Serdeczności😊
UsuńTa książka dla dzieci ma piękne obrazki i pewnie przesłanie też jest piękne, w sam raz na świąteczny czas :)
OdpowiedzUsuńJest piękna, wzruszająca i momentami trudna, ale bardzo ważna. Myślę, że nawet bardziej to dorośli powinni ją przeczytać, bo pokazuje trudne sprawy oczami dziecka.
UsuńLubię książki:)
OdpowiedzUsuńJa też :))
Usuńu mnie szaro buro, +3 topnije śnieg i tak nieciekawie wygląda. klikam, potwierdzam :D
OdpowiedzUsuńTo chyba wszędzie już ta pogoda tak się zmieniła, ale czasami musi być i szaro i buro dla urozmaicenia :))
UsuńTo już druga świąteczna książka tego wydawnictwa w moim posiadaniu. Uwielbiam. A ilustracje są piękne, choć trochę niepokojące, moje już-nie-takie-małe dzieci stwierdziły, że straszne. Zazdraszczam tego śniegu :)
OdpowiedzUsuńTemat trudny, ilustracje niepokojące, bo pięknie oddały emocje postaci. Ale wszystko razem piękne i wzruszające 😊 A ten śnieg właśnie dzisiaj postanowił zniknąć 😉
UsuńI tak ciężko trzymać się reguły 1 dzień - 1 rozdział, prawda? To teraz trzeba czekac na następny śnieg :)
UsuńW przypadku tej książki nie było szans na jeden dzień - jeden rozdział 😀
Usuń