Translate

czwartek, 31 października 2019

Pażdziernik w NWW

Przepiękny w tym roku październik dobiega końca, a ja niestety unieruchomiona prawie od połowy września, myślę tylko ile to mogłabym jeszcze zrobić wokół domu. Coś robię, ale zakres i tempo tych moich działań jakoś absolutnie mnie nie zadowalają. No cóż, jak się nie da czegoś przeskoczyć, trzeba cieszyć się tym co się da zrobić ;)


A tym czasem takie obrazki z mijającego miesiąca zza naszego okn, a tam ...

  ... stada jeleni i muflonów



 



 Nasz dzięcioł Tomek ;)









 A na grzybki w tym roku, to tylko do naszego przydomowego lasku dotarłam ...

 
Żegnające się z nami żurawie ...


 ... i biała czapla na czubku brzozy.

 
Październik żegna się z nami przymrozkiem



Sezon na suszone jabłka rozpoczęty ..

 


Strażnicy naszego pastwiska czyli Bilbo i Ronja.




poniedziałek, 28 października 2019

Piękni ludzie zawsze zostają piękni.

Jakaś taka nostalgia pojawia się u mnie o tej porze roku.


Le belle persone restano sempre belle.
Anche se passano gli anni,anche se sono senza trucco,
se sono stanche,se hanno le rughe.
Perchè la bellezza che è dentro di noi non invecchia mai.
Diventa con gli anni più fragile e preziosa.
Le belle persone non smettono mai di brillare.


A. Degas


poniedziałek, 21 października 2019

Czas na ogrodzenie

Od dawna oglądaliśmy sobie różne ogrodzenia a naszą uwagę zawsze przykuwały te najbardziej proste i naturalne. Wśród nich szukaliśmy takich, które  potrafią oddać charakter naszego  miejsca. Które będzie wyglądało tak, jakby samo tam wyrosło, było  integralną częścią tego miejsca. Czyli jakby nie patrzeć, to musi to być drewniane ogrodzenie, bez względu na wady, jakie to za sobą niesie czyli konserwowanie, malowanie czy wymiana jego elementów.







A to zdjęcie powinno przykuć uwagę takich naszych dobrych znajomych zza lasu 😉


 A teraz pora na zdjęcia z naszego ogródka, czyli tak roboczo wygląda nasz płot. Napisałam "roboczo" bo jest  w robocie ;) Robocza jest brama i furtka bo docelowo będą całkiem inaczej wyglądały. Deski czekają na pomalowanie i jeszcze jest bardzo dużo desek do zamontowania. Do przyszłej wiosny pewnie skończymy. Tak na koniec, muszę się przyznać, że cały czas przyzwyczajam się do tego, że nasze pastwisko jest odgrodzone od tej przestrzeni, która nas otacza.