Widok - nareszcie jakaś zmiana 😄
A ja chciałabym, aby na święta było tak, jak 2 tygodnie temu:
Co prawda zapowiadają raczej dokładnie odwrotnie, ale pomarzyć przecież zawsze można 😉Wczoraj pozwoliłam sobie jeszcze na trochę luzu czyli szydełko i kanapa. Zdjęcie zrobione z drugiej kanapy przy całkowitej mojej nieświadomości tego faktu, ale jak już jest to proszę bardzo, tak wygląda moje stanowisko pracy szydełkowej 😊
Ale dzisiaj już tak dobrze nie było. Po pracy chwila resetu z kawą i potem kierunek kuchnia. Wszyscy robią na święta pierniczki, a u nas są amoniaczki.
Dzielę się przepisem, może ktoś będzie chciał wypróbować. Dyktowany przez moją mamę jakieś 30 lat temu. Te ciasteczka, podobnie jak pierniczki mogą dość długo poleżeć, są wtedy nawet jeszcze lepsze z tym, że u nas nigdy nie mamy szansy do końca tego sprawdzić, bo bardzo szybko znikają.
Przepis z czasów kiedy śmietana była jeszcze w szklanych butelkach. Z mąką jest różnie, mi dzisiaj wyszło troszeczkę ponad kilogram.
Myśl na dziś:
"Nie ma ryby bez ości, a człowieka bez wad."
(przysłowie norweskie)
Polubić klikanie to ważne zadanie - dobry klik dla Laurki
I w moim rodzinnym domu królowały amoniaczki. Mama robiła ich ogromną ilość. Posypane cukrem z grubymi kryształkami. Teraz takiego nie uświadczy a i cukier passe.
OdpowiedzUsuńTo jest ns więcej :)) U nas amoniaczki bez cukru na wierzchu, być może kiedyś spróbuję wersję pocukrzoną, tylko faktycznie trzeba byłoby znaleźć taki o grubych kryształkach.
UsuńGeneralnie lubię wszystkie pierniczki, więc i amoniaczki by mi smakowały...
OdpowiedzUsuń:-)
Zapewniam że na pewno by smakowały 😀
UsuńChce białych świąt!!
OdpowiedzUsuńFajnie by było, prawda?
UsuńMoże troszkę zmodyfikujesz ten przepis, teraz inne pojemności.Twoj jableniczki robi furorę.U mnie trochę śniegu ubylo ale mrozik jeszcze jest.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrzepis przepisem ale jeśli chodzi o proporcje to raczej robię "na oko". Ale przyznaję się, że też myślałam nad dostosowaniem przepisu do dzisiejszych standardów.
Usuń