W tym roku jest u nas wyjątkowo żółto, dzięki naszej psiej ogrodniczce Ronji (tutaj o tym wspominałam). I co ciekawe, ten zakopany przez nią topinambur, wyrósł w bardzo fajnych miejscach i wyszło nawet całkiem ciekawie :)
Translate
czwartek, 20 sierpnia 2020
Słoneczniki - zapowiedź końca lata.
Nie ma u mnie późnego lata bez słoneczników. Gdyby ich nie było, to tak, jakby lato ustąpiło miejsca jesieni bez zapowiedzi. Gdy już nasiona słonecznika dojrzewają, pojawiają się wtedy zgłodniałe sikorki i najadają się do syta. Oczywiście mogłabym je odganiać, albo zakryć słoneczniki czymś, ale nie robię tego. Wychodzę z założenia, że wystarczy i dla nas i dla nich. A poza tym, zakrywać tak piękne rośliny, jakoś to dziwnie.
W tym roku jest u nas wyjątkowo żółto, dzięki naszej psiej ogrodniczce Ronji (tutaj o tym wspominałam). I co ciekawe, ten zakopany przez nią topinambur, wyrósł w bardzo fajnych miejscach i wyszło nawet całkiem ciekawie :)
W tym roku jest u nas wyjątkowo żółto, dzięki naszej psiej ogrodniczce Ronji (tutaj o tym wspominałam). I co ciekawe, ten zakopany przez nią topinambur, wyrósł w bardzo fajnych miejscach i wyszło nawet całkiem ciekawie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak, masz rację słoneczniki zwiastują koniec lata. U Ciebie pięknie rosną. Zazdroszczę takiego ukształtowania terenu. Musiałam sprawdzić co to takiego topinambur- bardzo lubię te kwiaty, to trochę takie miniaturowe słoneczniki, ale bez ziaren.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.Miłego dnia.
Dodatkowo topinambur ma jadalne bulwy ale też jest bardzo ekspansywny. Jeśli na jesień nie wybiorę bardzo dokładnie wszystkich bulw, to rozpanoszy się za bardzo. Ale już mam dla niego nowe miejsce w ogrodzie, gdzie będzie mógł rozpleniać się do woli :) Pozdrawiam również :)
UsuńPrzepiękny klimat tworzą sloneczniki, uroczy widok.Topinambur potrafi się porządnie rozrosnąć i wszędzie mu dobrze.
OdpowiedzUsuńMieszkając wcześniej w mieście miałam działkę ROD, ale z powodu małej tam powierzchni nie mogłam za bardzo poszaleć ze słonecznikami, a topinamburu jeszcze nie znałam. Teraz mogę już bez ograniczeń cieszyć się widokiem tych żółtych kwiatów :)
UsuńUwielbiam kwitnące słoneczniki, u mnie w tym roku nie powschodziły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie za odwiedziny :) Moje słoneczniki powschodziły w tym roku dopiero za drugim razem. Z pierwszych posianych nasionek wzeszło tylko kilka.
UsuńU mnie też żółto na działce, ja te wszystkie żółte słoneczka nazywam słonecznikami szorstkimi, i te pomponowe i te margerytkowe.
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku chciałabym stworzyć duży zakątek z samych żółtych kwiatów. Może się uda :)
Usuń