Dzisiejszy wpis sprowokowany został wczorajszym postem Stokrotki na jej blogu. Oglądając zdjęcia z kamieniami, którym Stokrotka nadawała nazwy, przypomniało mi się zdjęcie skały, które dawno temu zrobiła córka i zadawała potem wszystkim pytanie - co na tym zdjęciu widzicie?
Nie napiszę teraz, co ja od razu zauważyłam, żeby niczego nie sugerować. Ale jestem bardzo ciekawa, czy jeszcze ktoś zobaczy to samo co ja? A może całkiem jeszcze coś innego podsunie wyobraźnia? Zapraszam do zabawy :)
Serdecznie Ci dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMam do dyspozycji dzisiaj tylko komórkę. ...ale widze w srodku zdjęcia dwa mniejsze kamienie. A na tym wyzej buzię dziecka.....
Ja też w tym kamieniu widzę buzię, tylko nie dziecka, a starszego człowieka z wąsami.
UsuńW laptopie to faktycznie widzę twarz mężczyzny z wąsami :-)
UsuńA ja w głębi widze główkę , ptaszka bez dzioba i głowę węża po prawej stronie.
OdpowiedzUsuńGłowę węża znalazłam, ptaszka nie umiem dostrzec.
UsuńUfoludek wynurzający się z jaskini
OdpowiedzUsuńPróbuję i próbuję zobaczyć ufoludka, ale jeszcze go nie widzę ;)
UsuńJa tutaj widzę zmartwioną dziecięcą twarz, bardzo lubię takie zabawy, pobudzają szare komórki do myślenia. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńHmm, muszę się jeszcze trochę mocniej wpatrzeć, to na pewno też zobaczę to smutne dziecko. A oprócz myślenia to i wyobraźnię cały czas trenujemy :)
UsuńŁeb prehistorycznego żółwia...;o)
OdpowiedzUsuńGordyjko, znalazłam łeb żółwia :)
UsuńCzłowiek albo dziecko siedzi w jakiejś maszynie, a na skałce od lewej przygląda mu się wilk.
OdpowiedzUsuńJest, widzę wilka! A w tej maszynie, to widzę starszego człowieka. Nie umiem spojrzeć tak,żeby zobaczyć dziecko, ale może za którymś razem się uda ;)
UsuńA ja widzę cierpiącego, smutnego człowieka przygniecionego przez głaz- ciężar życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam milutko weekendowo🌞🌻🦋💛☕🧁
Morgano, zobaczyłaś dokładnie to co ja :) I ja pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJestem bez wyobrazni... widze tylko szare kamienie...
OdpowiedzUsuńCo innego, gdyby to bylo kolorowe? Moze bym cos zobaczyla?
Taka jakas przyziemna (przykamienna) jestem :))))
Bo pewnie jesteś z tych, co po ziemi twardo stąpają a grunt musi być stabilny, a nie zmieniać się w zależności od tego, co w nim akurat wypatrzymy. A kolorowe to takie chyba za łatwe by trochę było ;) Pozdrawiam Basiu cieplutko tutaj za moim oknem :)
Usuń