Wpis dzisiaj minimalistyczny. Stan pogodowy bez zmian.
Jak w każdy czwartek cały dzień spędziłam w pracy, rano w przedszkolu, potem do 18 w gabinecie. A ponieważ zaplanowałam sobie na dzisiaj prace specjalne w domu, więc dopiero teraz czyli po godz. 22 udaje mi się zrobić taki szybki wpis, który ma być tylko dowodem na to, że czasami doba jest zdecydowanie zbyt krótka i nie mieszczę w tych 24 godzinach wszystkich moich planów.
Jutro powinno być już luźniej.
Pobuszowałam po Twoim kalendarzu adwentowym. Fajny pomysł z takimi zapiskami.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tak przez cały rok, codzienne pisanie raczej by mi się nie udało, ale ten czas oczekiwania na święta z jednej strony a z drugiej odliczania ostatnich dni w pracy jest w jakiś sposób szczególny. Niech zostanie na pamiątkę :)
Usuń