Translate

sobota, 29 lipca 2017

Wracamy do wnętrz.

Przybyli goście.  Co prawda już dawno pojechali i trochę się od tamtego czasu zmieniło, ale wydarzenie jest ważne i po prostu czuję potrzebę jego uwiecznienia.
Okazje były dwie - okrągła 29 rocznica naszego ślubu i oczywiście "parapetówka". I dzięki tym gościom przybył stół i krzesła i piękny wielki  obrus na ten stół i mniejsze obrusiki, czyli to co ze stołem jest ściśle związane.

I Ali bukiet kwiatów.

Pogoda dopisała jak na zamówienie więc można było urządzić  i ognisko i grilla.



 No i stół, który mieści przy takiej codziennej wersji 10 osób. Na potrzeby większej ilości biesiadników spokojnie można go rozłożyć i usiądzie przy nim prawie drugie tyle. A krzesła czekają na specjalne tabliczki. ;)




 A teraz coś całkiem świeżutkiego. Kolejny pokój na górze zrobiony :)


No, prawie zrobiony i wcale nie mam tu na myśli brakujących drzwi czy żyrandola.




 No i zagadka - do czego może służyć dodatkowy pokój oprócz oczywiście podstawowej funkcji, jaką jest przenocowanie tzw.  "częściej przebywających gości"?
Puzzle wracają do łask :)  Nareszcie nie muszę się martwić brakiem miejsca albo koniecznością ich składania jeśli jest potrzebne miejsce na stole.




I w kolejce do układania czekają już następne - prezent od naszych wszystkich dzieci. Gdzie słowo "wszystkich" należy rozumieć jako wszystkich, czyli pięciorga. Żeby przyjemniej się układało to do pracy przy tych puzzlach jest też specjalny dodatek, ale o tym będzie później.




niedziela, 2 lipca 2017

Wokół domu

Po długim niebycie wracamy. Tak dla rozgrzewki klika zdjęć z dzisiaj i kilka z wczoraj i bardziej wczoraj, ale w miarę aktualnych. A tak w ogóle to nareszcie mam urlop i niech ktoś spróbuje zgadnąć gdzie go spędzimy :)


Nasz pastwiskowy lis Janusz i jego codzienny obchód.
Bilbo i Benek
Jednak nasz Bilbo potrafi bawić się z innymi psiakami, ale jest jeden warunek - ten drugi musi być mniejszy ;)

Za kuchennym oknem

zewnętrzne kanapy Jakuba pomysłu i wykonania

I kwietnik z pniaka, który czekał na spalenie







Po długim namyśle co zrobić z tą skarpą na dzień dzisiejszy wygląda tak,  a ja czekam aż roślinki się rozrosną i całkowicie ja pokryją, Skutek ma być taki, że będzie pięknie a ja będę miała spokój z jej bardzo niewygodnym koszeniem.
Oliwka i oleander za lawendą
I mój warzywniak

I nasza Oliwka od frontu