Pogodowo cały czas podobnie.
Dzisiaj tylko zapis fotograficzny. Parę zdjęć moich, parę Jarka. Wszystkie zdjęcia z wyjątkiem ostatniego z zachodem słońca przedstawiają nasze miejsce, naszą wioskę i prowadzącą do niej drogę.
W temacie książkowym - wczorajszy i dzisiejszy dzień sprzyjał słuchaniu audiobooków. Tym razem do słuchania wybrałam książkę w tematyce świątecznej "Przerwa świąteczna"Joanny Tekieli. Taki fragment na dzisiaj ...
"– I to właśnie jest piękne! Te święta już od ładnych paru lat zawłaszczyły sobie różne krasnoludy, reklamy, nachalne namawianie do zakupów, aniołki, renifery i pingwiny, które tyle mają wspólnego z małym Jezusem, co ja z Brigitte Bardot… Ale Wigilia nadal się przed tą komercją broni! Nadal jest po prostu stół, biały obrus, sianko, opłatek i te same, tradycyjne dania, które jedli ludzie sto lat temu… I mam nadzieję, że nie dożyję chwili, gdy to się zmieni w imprezę z fajerwerkami i śnieżnym konfetti. Dziękuję pani za tę piękną, staropolską kolację, pani Kamilo."
O tak, Wigilia ta sama, no.moze prezenty inne i choinka ale biały stół i te dania co w dzieciństwie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak i u mnie :)
UsuńI to piękne dziedzictwo...;o)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia Waszego Zaścianka - cudne !! ;o)
Gordyjko, cudne zdjecia bo z cudnego miejsca :)
Usuń