Translate

wtorek, 25 sierpnia 2015

Za oknem lato

Dzisiaj same zdjęcia. Tak wygląda lato (a dokładniej ostatnie dni sierpnia) oglądane z naszego podwórka.


Sianokosy u sąsiada na łące.
Trochę nieszczęśliwa żaba
Pliszka siwa a zdjęcie trochę nie ostre.
Gdy popatrzę na wprost z oka w kuchni to dokładnie taki mam widok.A właściwie miałabym taki, gdyby podwórko było mniejsze.
A ten widok po prawej stronie do zapamiętania, bo lada dzień sąsiedzi zaczynają swoja budowę.
Ścieżka i pierwsze w tym roku mgły.
Nasz jaszczur Olek :)
I moje ulubione widoki z pagórków obok.
Żurawie
Oleander przywieziony z blokowiska - chorował i myślałam, że już nie uda się go uratować, ale jak widać służy mu nowe miejsce.
Dwa słońca czyli efekt halo.
I kolejny cudowny zachód słońca.




niedziela, 23 sierpnia 2015

Po dłuższej ciszy na blogu ...

Długo trwała ostatnio cisza na blogu,spowodowana m.in brakiem internetu i często brakiem sił i chęci, żeby w ogóle siadać do komputera, ale dużo działo się w tym czasie na naszym pastwisku.  W największym skrócie to oczyszczalnia,  własny prąd, kolejne pryzmy ziemi i tynki. A tak trochę dokładniej to wszytko  widać na zdjęciach.

 Najpierw montaż oczyszczalni biologicznej ze studnią chłonną. Wszystko trwało pół dnia - przyjechali, rozkopali, zamontowali, zakopali i można używać. Mam nadzieję, że oczyszczalnia będzie działać tak sprawnie, jak sprawnie panowie z firmy  ją montowali.



Po wykopaniu dołów pod oczyszczalnię i studnię chłonną zostało trochę ziemi. Tym razem powinno już wystarczyć tej ziemi na podsypanie całego tarasu


Montaż licznika w skrzynce - długo czekaliśmy, ale za to ominął nas etap prądu budowlanego i mamy taryfę G11.



 Tynki, tynki i tynki czyli coś, co zajmie bardzo dużo czasu, ale Inwestor postanowił zrobić je samodzielnie, bez udziału firm zewnętrznych. Na zdjęciach tynki w salonie. Aktualnie zostało tylko obrobienie okien i można przechodzić do następnego pomieszczenia.



Robi się już coraz bardziej domowo :)