Translate

sobota, 19 września 2015

Różne różności

Dzisiaj wpis zbiorczy czyli takie różne różności.

Zaczęły się już rykowiska jeleni. A taki jest widok na nasz dom  z łąki na której można obserwować całe stada, a wieczorem, siedząc na tarasie słuchać jak byki jelenie ryczą  poszukując swojej wybranki.
W głębi ta sama łąka, tyko teraz widoczna od strony domu.
I kolejny cudowny zachód słońca.
My pijemy kawę przed domem, a konie sobie biegają w poszukiwaniu lepszej trawy.
I zainteresowanie Bilba ich widokiem.
Bilbo :)
Długo oczekiwany kocioł CO dotarł do celu,
a razem z nim pompa ciepła z 300l zbiornikiem na wodę. Podobno w poniedziałek nasz pan od tych urządzeń ma zacząć ich montaż. I chciałabym, aby nas wreszcie mile zaskoczył i faktycznie się pojawił.
A u sąsiadów na działce zaczął się ruch, a my cieszymy się, że ten stres związany z początkami budowy jest już wspomnieniem :)





niedziela, 6 września 2015

Nasz nowy domownik - Bilbo

Od wczoraj mamy jednego domownika więcej. Ma ok 1,5 roku, 4 łapy i nowe imię. Do tej pory przebywał w schronisku i tam nazwali go Borys, a ponieważ teraz jego docelowy dom otacza nasz rodzimy Hobbiton, i po nim to będzie szalał, to nie pozostało nic innego, jak nadać mu nowe imię - Bilbo. Tu ukłon w stronę Beatki - trafiłaś w dziesiątkę :) Zresztą na dotychczasowego Borysa i tak specjalnie nie reagował. Adaptuje się rewelacyjnie i jest niesamowicie ufny, wymaga tylko nauki chodzenia na krótkiej smyczy bez szarpania i poznania kliku komend. Zresztą zapowiada się na bardzo inteligentnego psiaka. Na zdjęciach dwa pierwsze dni Bilba w jego nowym domu. Dzisiaj już był na pastwisku i zdążył zawrzeć pierwszą sąsiedzką przyjaźń. Ten mały psiak to Gizmo, który momentalnie wyczuł nowego kumpla i nie odstępował Bilba na krok.








sobota, 5 września 2015

Taras i prezent :)

Dostaliśmy prezent, można już usiąść z kawą albo piwem, można zjeść wygodnie albo pograć wieczorem w karty ;) Muszę tylko przyspieszyć moje ziemno-tarasowe prace polegające na przesypywaniu ziemi z lewa na prawo albo z prawa na lewo w zależności jak się stanie. Nie pamiętam czy już pisałam, ale często odnoszę wrażenie, że prace około budowlane przy domu polegają przede wszystkim na rozkopywaniu, zakopywaniu ziemi i przenoszeniu jej z jednego miejsca w drugie. Przynajmniej u nas tak to wygląda. 

A tak wyglądają postępy prac w usypywaniu ziemi pod taras. Taras docelowy ma być drewniany i to dopiero za rok albo i dwa. Teraz skupiam się tylko na podsypaniu ziemi i szukaniu inspiracji, jak w przyszłości zagospodarować powstałą skarpę.