Ostatni etap budowy fundamentu czyli wylewanie chudziaka za nami. Jeszcze tylko trochę pracy koparką, podsypanie i wyrównanie ziemi, podniesienie wjazdu do garażu i będzie mniej więcej wiadomo jak będzie wyglądało ukształtowanie terenu wokół domu. Różnica poziomów między ścianą południową a północną domu wyszła spora i już zaczynamy powoli myśleć jak zagospodarować skarpy, które tam powstaną.
W pierwszej wersji na tym etapie mieliśmy zakończyć budowę na ten rok i dopiero na wiosnę ruszać z murami. No i czekać będziemy, ale tylko do przyszłego tygodnia :) i "niech się mury pną do góry...".
W pierwszej wersji na tym etapie mieliśmy zakończyć budowę na ten rok i dopiero na wiosnę ruszać z murami. No i czekać będziemy, ale tylko do przyszłego tygodnia :) i "niech się mury pną do góry...".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz