Z racji udziału w komisjach do spraw awansu nauczycieli trafiają mi się wyjazdy do różnych miejscowości. Tym razem był Zgorzelec. Specjalnie pewnie bym tam nie jechała, ale przy okazji egzaminu, jak już w jestem to korzystam z okazji aby trochę pospacerować i pozwiedzać. Jarek zaś miał okazję na podróż wspomnieniową z czasów kiedy był tutaj w Zgorzelcu w wojsku. Ponieważ było dość gorąco, nie za bardzo chciało nam się chodzić po mieście więc zrobiliśmy sobie spacer wzdłuż rzeki granicznej czyli Nysy Łużyckiej, sentymentalne zdjęcie przy słupku granicznym 127 i mostem przeszliśmy do Ģörlitz.
Translate
sobota, 26 sierpnia 2023
Kawa w Görlitz
niedziela, 20 sierpnia 2023
Moje bolesławieckie zauroczenie.
Udało mi się wreszcie w tym roku pojechać do Bolesławca na coroczne Święto Ceramiki Bolesławieckiej. Niby nie mam daleko, bo tylko godzinka jazdy samochodem, ale zawsze wcześniej coś tym moim planom przeszkadzało. A teraz mogłam wreszcie nacieszyć moje oczy do woli przepięknymi wzorami kubków, misek, talerzy i wszelakich innych wyrobów ceramicznych i oczywiście nabyłam coś dla siebie do domu. O tym, że mimo całej radości pozostał mały niedosyt nie muszę wspominać, bo to całkowicie zrozumiałe 😄.
Zaraz po przyjeździe trafiliśmy na paradę, a ponieważ zatrzymaliśmy się dokładnie przy wejściu do kawiarni "Stara Księgarnia" to byłabym nie sobą, gdybym nie zapragnęła tam wejść.
I tak przy mrożonej kawie obejrzeliśmy przemarsz, który towarzyszył oficjalnemu otwarciu święta boleslawieckiej ceramiki.
A potem już to co najlepsze czyli spacer między stoiskami - oglądanie, podziwianie i szukanie tego konkretnego ulubionego wzoru 41 i 166a.