Tym razem taka nasza mała fanaberia czyli odkurzacz centralny. Jeszcze nie tak dawno twierdziłam, że absolutnie wcale nie potrzebuję takich urządzeń, a pieniądze wolę przeznaczyć na coś innego, ale po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że nie należy nigdy mówić nigdy. A nasze potrzeby i poglądy cały czas się zmieniają i ewaluują. Zresztą tak się dzieje już od momentu rozpoczęcia budowy, koncepcje się zmieniają, z pewnych rzeczy rezygnujemy, a inne dokładamy. Niektóre zmiany są naszym wyborem, a inne niestety zostają wymuszone.
A wracając do odkurzacza -wszystkie rury zostały już rozłożone, gniazda ssące zamontowane, będzie jedno na górze, jedno na dole, jedno w garażu i szufelka automatyczna w kuchni. Miejsce na jednostkę centralną i wylot powietrza jest w garażu.
Wygląda na solidną konstrukcję.
OdpowiedzUsuń