... tylko tym razem Kopalnia Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie i Twierdza Srebrna Góra. Zrobiło się za gorąco na długie piesze wędrówki więc korzystamy z okazji i jedziemy tam, gdzie temperatura nie doskwiera a wręcz przeciwnie trzeba coś cieplejszego na siebie założyć, bo temperatura i wilgotność zarówno w kopalni jak i w twierdzy dobrze poniżej 10 stopni przy 100% wilgotności.
Podczas drogi do Nowej Rudy mogliśmy podziwiać takie skalne cuda natury.
Po pokonaniu miliona zakrętów dojechaliśmy do naszego pierwszego celu czyli do kopalni.
I wchodzimy pod ziemię.
Potem jeszcze pospacerowaliśmy w ogrodzie miniatur w Kłodzku. Piękny ogród, mnóstwo kwiatów i miniatur nie tylko z regionu Dolnego Śląska ale i te bardzo znane ze świata. Dzisiaj tylko zapowiedź osobnego wpisu, który powstanie w niedalekiej przyszłości.
Trzymajcie się cieplutko i kliknijcie przy okazji dla Laury w dobrym kliku 😊.
Ciekawe skały, fajnie chłodno w kopalni ,u nas ukrop niesamowity.Buziaki.
OdpowiedzUsuńTe skały są niesamowite, wyglądają jakby rosły razem z drzewami i na dodatek te ich kształty. Robią wrażenie :)
UsuńSrebrną Górę już w życiorysie mam...;o) Była w komplecie z kopalnią w "Złotym Stoku"...;o)
OdpowiedzUsuńNo i ja już też mam :))
UsuńTo ja poproszę jeszcze o fotorelację z Sokołowska;) ...Żartuję. Najpierw muszę "Empuzjon" przeczytać. Oglądam, czytam Twoje posty i wspominam stare, studenckie lata i wyprawy do Kotliny Kłodzkiej. Wyładniało w niej, ale skały i góry wciąż te same. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyładniało to prawda. Byłam w niektórych miejscach ponad 30 lat temu i jest dokładnie jak mówisz, wszystko bardziej zadbane, fajnie oznaczone szlaki a góry wciąż te same :)
UsuńW Kłodzku byłam wiele lat temu, jeszcze jako małe dziecko :D Chciałabym jeszcze na Dolny Śląsk wrócić ;)
OdpowiedzUsuńKlimatyczne miejsce, w którym zatrzymała się historia.
OdpowiedzUsuń