... a kto nie widzi, niech żałuje.
Cudowne są takie widoki, coraz rzadsze i przez to coraz bardziej doceniane. I to jest właśnie to piękno wsi, dlatego nie wyobrażam sobie ponownego zamieszkania w mieście. Wystarczy, że muszę tam i tak codziennie pojechać do pracy czy zrobić zakupy. Ale kolejny weekend już blisko i będzie czas na nowy wpis. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze wrześniowo, bo kolejny wpis jakby nie było to już będzie w październiku 😉😊
To prawda, że coraz rzadziej widuje się konia - nawet na wsiach.
OdpowiedzUsuńA przecieżto szlachetne i mądre zwierzę.
Pięknego października Ci życzę - oby nadal było słonecznie i kolorowe.
:-)
Mechanizacja na wsi bardzo ułatwia pracę, a koń niestety to już relikt przeszłości, ale jak że piękny :)
UsuńNigdy nie byłam koniarą.
OdpowiedzUsuńAle popatrzeć zawsze miło :))
UsuńWsie już są tak zmechanizowane, że konia temu, kto hoduje na nich konia w celu pracy w polu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoń na wsi to teraz już tylko hobbystycznie, ale jak mechanizacja zawiedzie, to od konia nic lepszego w tym momencie nie ma :))
UsuńKocham konie :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne, prawda :))
UsuńNa szczęście do rzeki mam kilkaset metrów a za nią łąki i pola, czasem i koń się pojawi ale krowy już dawno nie widziałam.
OdpowiedzUsuńIsmar, dla Ciebie na specjalne życzenie - zaglądnij tutaj: https://zamoimoknem.blogspot.com/2020/06/sasiedzka-wizyta.html?m=0
UsuńCudowny widok pokazałaś, taki koń z wozem z sianem czy słoma to rzadkość.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny widok i tuż za płotem :))
UsuńWygląda to tak, jakbyś cofnęła się w czasie o jakieś 40 lat. Lubię taką wieś. Zapamiętałam ją z dzieciństwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, powrót do przeszłości ;)
UsuńTak to ginące widoki:)))a jakie urocze!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCoraz rzadsze niestety i nie na każdej wsi, dlatego czuję się szczęściarą :))
UsuńChociaż konie i krowy widuję codziennie, np. z okna pociągu w drodze do pracy albo jak idę na spacer lub rower, to konia przy pracy na roli nie widziałam już dawno. Błogi widok.
OdpowiedzUsuńW tym wypadku zawiodła mechanizacja, więc koń u sąsiada dokończył prace.
Usuń