Translate

niedziela, 29 listopada 2020

Pierwszy śnieg i wieniec adwentowy

Wstałam dzisiaj z bolącą głową, tabletka nie specjalnie pomogła a za oknem  szaro, smutno i przytłaczająco.  Ponieważ moja głowa reaguje na pogodę, więc zrobiła to i dzisiaj. Po paru godzinach okazało się, że to była zapowiedź zbliżających się opadów śniegu. Ponieważ bardzo lubię śnieg to wspaniałomyślnie pogodziłam się z tym bólem głowy.

Tak było rano, a parę godzin później...


Pierwszy śnieg fajnie wkomponował się w pierwszy dzień Adwentu.  W tym roku czekałam na ten "czas oczekiwania" jakoś bardziej niż zwykle. Może to ta cała sytuacja z Covidem i innymi wydarzeniami, które dzieją się wokół nas miała na to wpływ, czy może to z wiekiem się tak dzieje ;) Nie wiem, ale cieszę się, że już się rozpoczął. W tym roku chciałam zrobić trochę inny stroik adwentowy, na prostym pieńku  brzozowym, ale dobrze, że nie wyszedł, bo nie byłby wtedy adwentowy, tylko taki zwykły  przedświąteczny. Tradycyjny wieniec adwentowy jest przecież w formie koła i symbolizuje wieczność Boga, który nie ma ani końca ani początku.
 
 Z ideą wieńca adwentowego związana jest ciekawa historia, sięgająca XIX wieku. Pastor pochodzący z Hamburga zajmował się sierotami, które otoczył szczególną troską. W okresie Adwentu, postanowił wprowadzić wyjątkowy nastrój do świetlicy, w której spotykano się także na modlitwie. W tym celu wykonał wieniec, na którym umieścił 24 świeczki, symbolizujące kolejne dni Adwentu. Każdego dnia gromadzono się wokół wieńca, na wspólnych śpiewach i modlitwie. Wraz z mijającym czasem, coraz więcej świec płonęło na okręgu, zwiastując Boże Narodzenie. Pomysł zaczął migrować do innych miast, a sama forma wieńca uległa nieco zmianie. Zamiast kilkudziesięciu świeczek pojawiły się cztery – oznaczające cztery niedziele AdwentuW Polsce ta tradycja jest stosunkowo młoda, ponieważ zwyczaj przygotowywania wieńca adwentowego przywędrował do nas dopiero w 1925 roku.

Niech ten czas Adwentu będzie dobry dla każdego z Was,  niech to będzie czas, który przyniesie nam prawdziwą radość życia i tego Wam i sobie z całego serca życzę :)


16 komentarzy:

  1. Pierwszemu śniegowi można wybaczyć wszystko ( aczkolwiek nie miewam bólów głowy zatem nie wiem czy migrenę też ). Niemniej jednak pierwszy biały puch cieszy nawet największych przeciwników zimy i co roku jest to wielkie i wyczekiwane wydarzenie.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nawet jak poleży tylko kilka godzin, to i tak sprawia sporo radości :)

      Usuń
  2. Piękny wieniec, na Śląsku bardzo stara tradycja i dalej ją podtrzymujemy, ja też chce triche śniegu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne i piękne są te tradycje i w nas teraz moc kultywowania i przekazywania ich dalej, młodszym pokoleniom. Ślę srdeczności 😊

      Usuń
  3. Nie znałam tej historii, jest przeurocza. I bardzo ładny wieniec!
    Ech zazdroszczę tego śniegu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zazdrość za mocno bo stopnieje zbyt szybko 😉 Pozdrawiam serdecznie 😊

      Usuń
  4. Dziękuję Elaju za serdeczne życzenia....
    Piękny wieniec zrobiłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech cieszy oczy i umila czas oczekiwania na święta - również dziękuję bardzo Stokrotko :)

      Usuń
  5. Ładne zdjęcia, śliczny wianuszek adwentowy.
    U nas też miało padać, a nie padało. Wzięłam nawet do pracy aparat fotograficzny, żeby po drodze robić zdjęcia...
    Mam nadzieję, że niedługo i u mnie popada.
    Znam tę historię, ale miło sobie przypomnieć. Jest pełna prostoty i czegoś za czym się po prostu tęskni...Prostych obrzędów, bliskich sercu osoby wierzącej...Powiem Ci, że staram się w obecnej sytuacji doszukiwać pozytywnych spraw. Mnie osobiście służy takie ograniczenie konsumpcji i tego całkiem niepotrzebnego nadmiaru.
    Myślę, że wiele z nas wróci teraz do źródeł i odkryje co w wierze jest tak naprawdę ważne.
    Pozdrawiam cieplutko. Dobrego tygodnia, Elu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem dokładnie tego samego zdania i w kwestii wiary i konsumpcjonizmu. Cieszę się bardzo, że rozpoczął się już Adwent, bo jest on w tym roku jest szczególnie dla mnie ważny. I tak jak piszesz, wiele osób zweryfikuje swoją wiarę, ale może to i dobrze, bo nie można trochę wierzyć i trochę nie wierzyć. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Cudowny jest ten Twój wieniec adwentowy. Od razu się czuje, że święta zbliżają się wielkimi krokami(chociaż tegoroczny adwent trwa 26 dni). Pięknie ośnieżyło Wam okolicę, u nas też w niedziele spadł śnieg. Aż sama się temu dziwiłam.

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Karolinko :) Z każdym dniem święta coraz bliżej :)

      Usuń
  7. Nie znałam takiej historii, wieniec jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe życie uczymy się czegoś nowego ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Życzmy sobie spokoju na czas Adwentu, obyśmy zdrowi byli🧡🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Morgano i nawzajem, obyśmy byli zdrowi bo to teraz najważniejsze :)

      Usuń