Translate

środa, 6 listopada 2024

Dawno temu w lecie ....

 Nie lubię listopada. Jest to jedyny miesiąc z którym nie jest mi po drodze. Nie lubię tej szybko zapadającej ciemności, zmiany czasu na którą mój organizm  bardzo źle reaguje, tej szarości, która jeszcze bardziej uzmysławia nieuniknione przemijanie. Odliczam dni i czekam na grudzień i tę szczególną, niepowtarzalną atmosferę adwentu i przygotowań do świąt. W tym roku odliczam też dni z innego powodu, ale o tym będzie w innym wpisie. W każdym razie dzisiaj jest 30. Jutro będzie 29. 

A tymczasem wracam jeszcze myślami do obrazów minionego lata, które zawsze mija zbyt szybko.

Z serii "znalezione w sieci"

„Nie patrz ze smutkiem, jak płatki opadają z róży, wiedz, że tak jak życie, rzeczy czasem muszą zblaknąć, zanim będą mogły ponownie zakwitnąć”.



4 komentarze:

  1. Jakie śliczne zdjęcia, wspomnienie lata a słoneczniki pośród soczystej zieleni bajeczne, ja już szykuje się do świąt, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy szaro za oknem to przynajmniej na zdjęcia popatrzę ;) Ja też już zaczynam myśleć o świętach, zwłaszcza w pracy, bo tam przygotowania trwają zdecydowanie dłużej. Pozdrawiam Ula :)

      Usuń