Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię. /Ps 23.1-3/
Pogoda właściwie bez zmian. Słoneczko i przyjemny mrozik.
![]() |
Na oknie od południowej strony mróz zostawił po sobie ślady. . |
O początkach adwentu, czyli kilka słów z historii świąt chrześcijańskich ciąg dalszy.
Niecodzienne porządki czyli uporządkowuję rzeczy i miejsca, do których na co dzień się nie zagląda. Dzisiaj szafka z różnymi papierami, z których chyba większa część jest do wyrzucenia, bo to ani dokument ani pamiątka. A jeśli dokument to spora część straciła swoją ważność. Nie ma tego dużo, więc dość szybko poszło.
![]() |
| Stan wyjściowy czyli przed ... |
![]() |
| ... i po |
Dzisiaj Ronja - moje stałe towarzystwo we wszystkim co robię, dlatego często wchodzi w kadr, kiedy robię jakieś zdjęcia, a w tym momencie pilnuje mnie podczas aktualizacji dzisiejszego wpisu na bloga 😆.
Zimowe wyzwanie na bieżni - 3 grudnia 2025r
A tak w ogóle to mam problem z dodawaniem zdjęć do bloga. Jedne zdjęcia wpisują się od razu inne blogger odrzuca i trochę z nim walczę🤨.
Dzisiejszy zachód słońca.
Pozdrawiam cieplutko, miejcie się najlepiej na świecie. Jutro zaś pojawię się dopiero po godz. 20 bo czwartek to bardzo zajęty dzień u mnie 😊.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz