Translate

poniedziałek, 1 grudnia 2025

Mój Adwent - dzień 2

 "Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, wtedy PAN, Bóg Zastępów, będzie z wami, jak to mówicie. Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! W bramie sądźcie sprawiedliwie! Może ulituje się PAN, Bóg Zastępów, nad resztą domu Józefa." Am 5.14-15

Pogodę w drugi dzień adwentu mamy taką: 

W tym roku wianuszki dwa. Wieniec adwentowy ze świeczkami zapalanymi w kolejne niedziele adwentu to trochę mało, bo lubię światło świeczek, a w takie krótkie i ciemnie dni grudnia aż się prosi o rozjaśnienie tych mroków płomyczkami świec, dlatego tym razem zrobiłam drugi wieniec (chociaż mówiąc wieniec, to chyba trochę przesadzone ;) taki na dni powszednie. 

 

Dzisiaj trochę o początkach adwentu, czyli kilka słów z historii świąt chrześcijańskich. 

"To dziwne, ale pierwsi chrześcijanie potrzebowali czterystu lat, by zacząć obchodzić przyjście Syna Bożego, ów adventus. Długo bowiem Kościół  nie znał innych świąt poza Zmartwychwstaniem, aktualizowanym w każdą niedzielę, czyli pierwszy dzień tygodnia. (...) Przyjście Jezusa wpisuje się (...)  w kalendarz liturgiczny najpierw na Zachodzie, a potem na Wschodzie, zaś Adventus traci swoje pogańskie znaczenie i zaczyna oznaczać czas przygotowania przed Bożym Narodzeniem, którego długość i treść podlega wielu różnym zmianom, zależnie od regionu (...). W Galii jest to Post świętego Marcina albo Post zimowy. Okres ten ustanowiony  już na synodzie w Tours (563 r.) zostaje doprecyzowany w 9. kanonie synodu w Macon (581 r.), który wprowadził obowiązkowy post w poniedziałki, środy i piątki od św. Marcina (11 listopada) do Bożego Narodzenia i kładł szczególny nacisk na zwiększenie pobożności i częstszy udział w zgromadzeniach liturgicznych."  (Robert Fery " Historia świąt chrześcijańskich" s.14)

Zimowe wyzwanie na bieżni. (Z zaznaczeniem zimowe a nie adwentowe.) Ponieważ zimowe spacery są zdecydowanie rzadsze i krótsze więc przeniosłam się na bieżnię. Moje  minimum to 1 godzina i 5 km,  4 razy w tygodniu. Może być więcej, ale nie mniej. Wynik wczorajszy czyli z 30 listopada - czas 60 min. 58 sek. Dystans - 6 km 400 m i przy okazji spalone kalorie to 193 cal.
 

Spacer dzisiejszy:
 Czas 62 min, dystans 6 km 100 m i spalone kalorie 185 cal.


Pozdrawiam wszystkich cieplutko, miejcie się najlepiej na świecie i do zobaczenia już jutro. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz