W atmosferze zbliżających się świąt postanowiliśmy odwiedzić nasz gminny Jarmark Wielkanocny. Impreza nieduża, ale za to dość klimatyczna. Było coś dla ucha do posłuchania - występy lokalnych zespołów ludowych, dla oka do nasycenia wzroku rękodziełem lokalnych twórców i coś dla podniebienia, czyli pyszne ciasta przygotowane przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich.
Z jarmarku wyszliśmy z pysznym ciastem do niedzielnej kawy, kurką i ... szydełkowym koszyczkiem. Wiem, że mogłabym i sama taki zrobić, ale trzeba czasami dać zarobić innym 😉😀.
Trzymajcie się cieplutko i miejcie się najlepiej na świecie w ten przedświąteczny czas :)
świetne wydarzenie :)
OdpowiedzUsuńKupiłabym sobie kilka rzeczy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jarmarki, panuje na nich taki fajny klimat :) A i stoiska z rękodziełem ciągną mnie jak magnes :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Piękne klimaty, tego nie ma w dużych miastach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bywać na jarmarkach. Tyle tam pięknych prac. U nas był w sobotę. Niestety pogoda nie dopisała. Ja również zawsze coś kupuję, by podkreślić, że rękodzieło to też praca i wyrazić uznanie i szacunek dla rękodzieła. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷
OdpowiedzUsuńHa, czyli już czas na życzenia świąteczne? Zatem - Wesołych Świąt i smacznego jajka 🐣
OdpowiedzUsuńTo już jesteś prawie Świąteczna...;o)
OdpowiedzUsuńWspaniałości! Szaleństwo! Brałabym!
OdpowiedzUsuńŻonaMietka
Ale to wszystko cudowne. Jestem pod wrażeniem naprawdę. Podziwiam te koszyczki serwetkowe. Cudowne rękodzieło.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, trzeba dać zarobić innym a nie tylko ja sama, sama. Rzadko wychodzę z pustymi rękami z takich targów i kiermaszów.
OdpowiedzUsuńCudeńka na tym jarmarku, ale to gminny więc prawdziwe rękodzieło. W wielkich miastach komercja i drożyzna. Radosnych Świąt życzę
OdpowiedzUsuńJakże mnie cieszy to, że ta piękna tradycja przedświątecznych jarmarków kultywowana jest nie tylko w dużych, ale też w małych miejscowościach.
OdpowiedzUsuń