Translate

sobota, 8 listopada 2014

Czekamy na więźbę, a przy okazji wykorzystujemy  czas i pogodę na przeróżne inne rzeczy typu drenaż działki albo zagęszczenie lasu sadzonkami brzóz, sosen i świerków. Każdy pretekst aby pojechać na pastwisko i posiedzieć tam jak najdłużej jest dobry. Wczoraj nasi panowie B. zostawili nam wiadomość na nowo powstającej ściance działowej, zaraz po wejściu do domu. I przyznaję się, że jak zobaczyłam, w jakim stanie zostawili po dniu pracy dom, to zanim przeczytałam informację, odruchowo wytarłam buty :)

Dzisiaj wejście do domu po kładce.
Ścianka oddzielająca wiatrołap od mieszkalnej części domu a na niej wiadomość od naszych panów B.
:)
Widok na wiatrołap i drzwi wejściowe od wewnątrz
Miejsce na schody
Kotłownia i wejście do garażu.
Fragment łazienki ...
i fragment małego pokoju.
Miejsce na kominek albo na kozę :)
Drenaż działki
A w głębi ja podczas sadzenia drzewek.
I znowu drenaż tylko z innej strony domu.
I tu jak widać też drenaż.



 I nasze dzisiejsze widoki  czyli konie narowiste :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz