środa, 6 listopada 2024

Dawno temu w lecie ....

 Nie lubię listopada. Jest to jedyny miesiąc z którym nie jest mi po drodze. Nie lubię tej szybko zapadającej ciemności, zmiany czasu na którą mój organizm  bardzo źle reaguje, tej szarości, która jeszcze bardziej uzmysławia nieuniknione przemijanie. Odliczam dni i czekam na grudzień i tę szczególną, niepowtarzalną atmosferę adwentu i przygotowań do świąt. W tym roku odliczam też dni z innego powodu, ale o tym będzie w innym wpisie. W każdym razie dzisiaj jest 30. Jutro będzie 29. 

A tymczasem wracam jeszcze myślami do obrazów minionego lata, które zawsze mija zbyt szybko.

Z serii "znalezione w sieci"

„Nie patrz ze smutkiem, jak płatki opadają z róży, wiedz, że tak jak życie, rzeczy czasem muszą zblaknąć, zanim będą mogły ponownie zakwitnąć”.



16 komentarzy:

  1. Jakie śliczne zdjęcia, wspomnienie lata a słoneczniki pośród soczystej zieleni bajeczne, ja już szykuje się do świąt, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy szaro za oknem to przynajmniej na zdjęcia popatrzę ;) Ja też już zaczynam myśleć o świętach, zwłaszcza w pracy, bo tam przygotowania trwają zdecydowanie dłużej. Pozdrawiam Ula :)

      Usuń
  2. Ale pieknie!! Sloneczniki są bardzo dekoracyjne,lawenda tez cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok temu, gdy wyjątkowo nie wysiałam sloneczników w ogrodzie, bardzo mi ich wtedy brakowało. Trzeba przyznać że robią klimat :)

      Usuń
  3. Przepiękne kwiaty. Ale najbardziej lubię słoneczniki...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sloneczniki Stokrotko i u mnie mają bardzo wysoką pozycję w rankingu ulubionych kwiatów :)

      Usuń
  4. Ja też nie lubię i nigdy nie lubiłam listopada. Piękne zdjęcia cudownych kwiatów. Kocham słoneczniki, bo są piękne i potem są pokarmem dla ptaków. Niestety już kilka lat jakoś nie udało mi się je zatrzymać. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku sloneczników miałam wyjątkowo dużo i w większości skorzystały z nich właśnie ptaki. Wystarczyło i dla nas dla nich 😉.

      Usuń
  5. Mam to samo, listopadowa słota i szare, mgliste dni są dla mnie najpaskudniejszym okresem w roku. Też ostatnio przeglądałem kadry z lata, by sobie przypomnieć i powspominać moją ukochaną porę. Niby to tylko inna pogoda, a jednak życie płynie inaczej, jakoś lżej.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W listopadzie łatwiej poddajemy się smutkowi, nostalgii a nawet depresji i ta zmiana czasu, która jednak zabiera nam po południu godzinę słońca też ma na to wszystko duży wpływ. Dlatego aby do grudnia 😉😀

      Usuń
  6. Słoneczniki sztywne jak kompania reprezentacyjna. Moje wiotkie ledwie zakwitły, rozłożyły się na trawie.A najpiękniejsza ścieżka z kamienia. Pozdrawiam serdecznie. Kamieniara😉🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O słoneczniki w tym roku mocno walczyłam najpierw ze ślimakami a potem z nicieniami, ale udało się , batalia wygrana a sloneczniki tak pięknie się oddzwieczyly 😊

      Usuń
  7. Słoneczniki to moje ulubione kwiaty i owoce, jarzyny, nasiona? A listopad lubię, za chłód, mgły i melancholię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listopadowego chłodu nie lubię, ale mgły i melancholia to jest to co w listopadzie akceptuję.

      Usuń