środa, 10 sierpnia 2016

Takie sobie widoki

Dawno nic nowego nie było, ale nie oznacza to wcale, że nic się na naszym pastwisku nie dzieje. Po prostu trochę brak czasu, a trochę brak chęci do siadania przy komputerze, tym bardziej, że z internetem tu u nas jeszcze cały czas kiepsko. O postępach budowlanych następnym razem, a teraz w ramach chwilowego oderwania się od spraw budowy, takie sobie widoczki z niedzielnego objazdu naszych okolic.

Kawa, lody i delektowanie się znajomymi widokami. Mamy nadzieję, że już niedługo będziemy pić sobie kawę z innego tarasu i innego ekspresu, oglądając to samo miejsce z nieco innej perspektywy. Trzymamy cały czas kciuki za gospodarzy  tego przyszłego domku.





My jemy pstrąga, a bocian sobie siedzi bacznie obserwuje ..



 I zachód słońca, tym razem nie z naszego oliwkowego okna, a z okna samochodu.





A takie stworzonko wleciało sobie do naszego salonu. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz