Wracam dzisiaj na nasze podwórko. Wczoraj przyjechał kamień co oznacza, że nareszcie, już wkrótce będzie można wjechać samochodem do garażu. Jeszcze tylko trzeba przerzucić te 20 ton na podjazd, co już jest prawie wykonane. No i do domu można już wejść po schodach na ganek. Oczywiście też jeszcze nie skończony, bo brakuje płyty, którą najpierw trzeba wylać.
A dla równowagi z drugiej strony domu moje słoneczniki, lawenda i petunie.
Przyszła już koza?
OdpowiedzUsuńKozy jeszcze nie ma. Czekamy na nią niecierpliwie.
OdpowiedzUsuń