środa, 12 sierpnia 2020

Kamianki

Dzisiaj wpis sentymentalny - wieś moich dziadków. Malutka wieś na Podlasiu. Tutaj urodziła się i wychowała moja mama i tutaj przyjeżdżaliśmy corocznie w czasie wakacji, najpierw z rodzicami a potem sami. Miejsce z którym wiąże się mnóstwo wspaniałych wspomnień i przeżyć.  W tym roku, spotkaliśmy się tam w dużym rodzinnym gronie, chociaż  nikt z nas tego nie planował.  Jak widać,  życie pisze swoje scenariusze ...








 

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię podlaskie wsie, mają taki niepowtarzalny klimat!
    Takie stodoły z kamienia przypominają mi czasy dzieciństwa. Siostra mamy mieszkała z rodziną w czworaku otoczonym właśnie takimi budynkami- był tam spichlerz, kuźnia, obora i pewnie inne jeszcze pomieszczenia gospodarskie. Lubiłam to miejsce, bo tętniło życiem.A w kuźni zawsze było gwarno.
    Pamiętam też takie sklepy czyli ziemianki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, te podlaskie wsie są specyficzne, ale tak naprawdę czuje się je wtedy, kiedy mają osobisty oddźwięk w postaci wspomnień i przeżyć. I jeszcze ten niepowtarzalny akcent w mowie ludzi z Podlasia :)

      Usuń