sobota, 18 maja 2024

Bratki.

Wyrosły  sobie takie miniaturowe bratki w szparach kamiennych schodów prowadzących do naszego kościoła. Nikt ich nie posiał, nikt nie pielęgnuje ani nie podlewa, czasami ktoś może idąc nadepnie a one i tak wbrew wszystkiemu rosną, rozkwitają i sprawiają, że kto je dostrzeże zatrzymuje się i podziwia ich delikatność a zarazem siłę. Widać w nich ogromną moc, która pozwala przetrwać pomimo tak bardzo niesprzyjających warunków. Czasami wystarczy tylko pochylić głowę, aby dostrzec takie małe cuda natury.

A tak poza tym, w natłoku obowiązków muszę koniecznie znaleźć czas na tego mojego bloga. W kwietniu minęło 10 lat od pierwszego wpisu, to jednak sporo czasu. Dużo się od tamtej chwili wydarzyło i zmieniło a w ciągu najbliższych kliku miesięcy zmieni się jeszcze bardziej. Czas nieubłaganie pędzi a my razem z nim do przodu ..., do przodu ... , do przodu ... pod presją obowiązków pędzimy razem z nim. Dopóki pracuję zawodowo, trudno będzie zwolnić, ale w perspektywie kilku miesięcy widać już światełko 😉😊.


10 komentarzy:

  1. Elu, czy wiesz, że my jesteśmy też jak te bratki. Rzadko ktoś nas podlewa i pielęgnuje, często nadepnie i rzadko ktoś podziwia naszą delikatność a zarazem siłę a My trawmy. My też mamy ogromną moc, która pozwala przetrwać pomimo tak bardzo niesprzyjających warunków.
    Te niepozorne bratki natchnęły mnie filozoficzną myślą nad sensem naszego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to napisałaś, dokładnie tak jest. I tylko my sami wiemy ile nas wszystko kosztuje.

      Usuń
  2. Jakie one silne w tym osamotnieniu, delikatne I śliczne,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas na podwórku też wyrosły miniaturowe bratki:))myślę że wysiały się te które były w doniczkach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie małe, drobne i delikatne potrafią poradzić sobie w tak niesprzyjających warunkach. I to jest dla mnie fascynujące 😊

      Usuń
  4. Chciałabym być tak silna jak te kwiatki.

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie w ten sposób wyrastają bławatki i białe fiołki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię takie samosiejki, bo nigdy nie wiadomo gdzie i co wyrośnie. Taka kwiatuszkowa niespodzianka 😀

      Usuń