wtorek, 26 grudnia 2023

A tymczasem w święta...

Stajenka w naszym parafialnym kościele.

 Każde święta są z jakiegoś powodu inne. W tym roku po silnych nocnych wiatrach z 23 na 24 grudnia  zaczęło się od przerw w dostawie prądu podczas wigilijnych przygotowań, co oczywiście poskutkowało lekkim opóźnieniem wigilijnej kolacji. Ponieważ Wigilię spędzaliśmy u dzieci to i na pasterkę pojechaliśmy do Jawora.  Pasterka odprawiona w nietypowej oprawie świetlnej czyli przyciemnionym kościele i krążących w około strażakach. Zalegający na dachu kościoła śnieg, który po nagłym wzroście  temperatury w bardzo szybkim tempie się roztopił plus padajacy deszcz spowodowały, że woda znalazła sobie ujście w dachu i spływała do wnętrza kościoła zagrażając instalacji elektrycznej. 


Dwie choinki. Nasza w NWW


I u Kasi i Jakuba 

I moje prezenty, nacudownejsze na świecie, zresztą jak co roku 😄. O tym, że kocham ceramikę bolesławiecką zapewne wiecie, więc możecie wyobrazić sobie mój zachwyt po rozpakowaniu prezentu 🤩 😍. 




Tradycyjnie nasze rodzinne gry planszowe. Tym razem na stole "Zamki". Nowa dla mnie gra i muszę przyznać, że bardzo wciągająca. I ten moment rozczarowania  kiedy mój zamek pięknie się rozbudowuje, mam plany na kolejne kilka kolejek, a tu okazuje się, że już koniec gry 🤔😯😅.



I oczywiście moja ulubiona planszówka, bezapelacyjnie zawsze na pierwszym miejscu "Wsiąść do pociągu".



I książkowo w ramach okołoświątecznego relaksu, z mojej urodzinowej walizki wyciągnęlam


A za oknem niestety przez cały czas wieje ....


8 komentarzy:

  1. Śliczne spędzone święta, cóż wiatr zrobil wiele szkód
    Prezenty wymarzone, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pozostało namj, ak co roku tradycyjne westchnięcie "święta, święta i po świętach" 😉😊

      Usuń
  2. Święta to zazwyczaj czas rodzinnych spotkań. Wasze święta bardzo udane i upłynęły w rodzinnej atmosferze mimo niesprzyjającej aury. Miłego czasu poświątecznego i wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku
    Pozdrawiam serdecznie, Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko, dziękuję i również życzę wszystkiego dobrego i serdecznie pozdrawiam 😊

      Usuń
  3. Bardzo mi się szopka podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna jest, taka prosta, tradycyjna I nieprzeładowana.

      Usuń
  4. Tak się składa, że przeżyłam kiedyś wigilię bez prądu. Kilka godzin przed kolacją całe osiedle otuliła ciemność, później okazało się, że w podobnej sytuacji znalazła się również najbliższa okolica. Na ten wieczór zaprosiliśmy do siebie gości a jedyne czym mogliśmy ich poczęstować to był zimny bufet, chociaż w piekarniku czekała na prąd kaczka w pomarańczach.
    Prezenty cudne, też byłabym zachwycona. Wszystkiego dobrego na ostatnie dni roku. Pozdrawiam poświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczęście, były to tylko przerwy w dostawie prądu, ale stresik był tym bardziej, że prąd wyłączali wtedy, kiedy w piekarniku za każdym razem coś się piekło, ale widać moje ciastka i ciasto było odporne na skoki temperatury i wszystko się udało 😀

      Usuń