Bardzo dawno już nie pokazywałam swoich szydełkowych wytworów, więc czas to nadrobić. Na początek serwetka "Franka" a właściwie to dwie serwetki tego samego wzoru różniące się tylko kolorem. Wzór tak bardzo przypadł mi do gustu, że napewno powstaną jeszcze nowe "Franki" w innych kolorach.
Wzór zaczerpniety z internetu, a dokładnie ze strony https://myszkaszara.pl/2022/01/franka/.
Komplety podkładek pod kubeczki i filiżanki. Jak tylko przypomnę sobie skąd miałam schematy do nich to niezwłocznie wstawię tutaj to źródło.
A teraz z szydełka schodzi trochę większa robótka, a dokładnie firanka a właściwie firaneczka. Ma być ona prezentem i chciałabym do świąt ją skończyć, a czy mi się uda to się okaże. Poza tym muszę wykorzystać czas, kiedy za oknem jest jeszcze zimowo, bo wraz z nadejściem wiosny to ogródek będzie miał pierwszeństwo przed wszelkimi innymi aktywnościami.
Z serii "znalezione w sieci".
Dobry klik dla Laury wciąż jest potrzebny.
Klik dobry, fajnie ze jesteś, urobek spory.Lubię robotki z Aurelią Myszką, ma sporo filmików z serwetkami.Firanka nie będzie taka malutka, a może mi się zdaje.Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńFilmiki Aureli Myszki są jednymi z moich ulubionych, fajnie tlumaczy wszystko i ma sporo ciekawych robótek. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPodziwiam, podziwiam, podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję Basiu :)
UsuńArcydzieła, Elu. Pozdrawiam. Od pewnego czasu bloger nie puszcza moich komentarzy. Ciekawe, czy teraz się uda.
OdpowiedzUsuńTym razem się udało 😀
UsuńŚliczne te niebieskie! <3
OdpowiedzUsuńJednak kolor robi swoje ;)
UsuńŚliczne prace. Bardzo podobają mi się podkładeczki pod kubki- tak białe jak i niebieskie. Piękne serwetki w dwóch kolorach, mam słabość do wzorów z ananaskami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Iza :) Ananaski mają swój urok, też je bardzo lubię . Pozdrawiam cieplutko:)
UsuńMasz talent w paluszkach...
OdpowiedzUsuńGratulacje od Stokrotki
Dziękuję bardzo Stokrotko, cały czas się w tej dziedzinie rozwijam, jeszcze sporo przede mną 😉
UsuńMam usprawiedliwienie dla mojego nieróbstwa w dzierganiu. Po co próbować, jeśli inne robią to tak cudnie.
OdpowiedzUsuńHa ha 😄
UsuńZimowo nie próżnowałaś !! Brawo Ty !! ;o)
OdpowiedzUsuńNa małe robótki zimy wystarczyło, nie wiem tylko czy się przed wiosną wyrobię z tą firanką 😉
UsuńPiękne serwetki. Znowu wywołałaś u mnie autentyczny zachwyt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko i również cieplutko pozdrawiam 😊
UsuńPiękne, sama nie dziergam, bo to nie na mój temperament i cierpliwość (a raczej jej brak:), więc tym bardziej podziwiam.
OdpowiedzUsuń