sobota, 11 lutego 2023

Jestem :)

Udało mi się przetrwać ostatni tydzień, więc jest nadzieja, że będę żyć 😉. Dzisiaj odpoczywam, leniuchuję i dosłownie robię NIC.  A od poniedziałku przechodzę już ponownie w tryb "normalnego" grafiku pracy bez dodatkowych obowiązków wymagających dodatkowych godzin pracy i zwielokrotnionego zaangażowania. I najważniejsze, że o godzinie 17 jest jeszcze jasno 😃.  Od ukazania się ostatniego wpisu na blogu wiele się u mnie działo zarówno dobrego  jak i mniej dobrego, ale jak już kiedyś wspominałam, będzie tylko o tym dobrym. 

Dzisiaj będzie artystycznie. W zeszłym tygodniu mieliśmy okazję obejrzeć przedstawienia teatralne, w których grało nasze najmłodsze dziecię, czyli córka Ola. Co prawda na scenie wiedzieliśmy  ją wiele razy w przeróżnych przedstawieniach z czasów przedszkolnych potem szkolnych, konkursach recytatorskich czy koncertach muzycznych, ale tym razem to już występy z wyższego pułapu czyli zawodowo. Fajne uczucie widzieć jak własne dziecko się rozwija i realizuje swoje cele i marzenia chociaż  to, co teraz robi to jest dopiero wstęp i przygotowanie do tego co chce robić docelowo. Trzymamy za nią wszyscy mocno kciuki. 

Podczas trwania spektakli jest oczywiście zakaz robienia zdjęć ale ukłony na końcu już chyba można 😉.





A to my z naszą aktorką i częścią jej teatralnej ekipy 😀.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miejcie się najlepiej na świecie. 
P.s
 Skłamałam, że nic dzisiaj nie robię. Jutro średnie dziecię ma urodziny, więc trzeba zrobić tort. Ale to nie żadna praca tylko sama przyjemność 😃.

I dobry klik dla Laurki oczywiście cały czas jest aktywny.