niedziela, 15 sierpnia 2021

Po przerwie ...

 Delektuję się urlopem, czasem kiedy nie gonią mnie żadne terminy i sprawy do załatwienia, kiedy nie muszę  patrzeć na zegarek, mam czas na kończenie pozaczynanych książek i na zajmowanie się gośćmi, jak zechcą nas odwiedzić, czyli dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam. Ale po ilości pytań dlaczego na blogu wciąż jest lipiec, najwyższa pora  wrócić i do tego wirtualnego świata, bo jednak dużo rzeczy umyka, przemija i potem zabraknie mi ich śladu. A dzisiaj jest dzień, który bardzo lubię ze względu na dzisiejsze święto i jednoczesny odpust w naszym wioskowym XV wiecznym kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, w którym stoi taka gotycka figura Madonny. 

 
Święto Wniebowzięcia  było obchodzone już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, ale w zależności od wyznania wstępują pewne różnice doktrynalne. Starokatolicy na przykład nazywają to święto Zaśnięciem Bogurodzicy celebrując życie i śmierć Maryi, ale nie uznają, żeby jej wniebowstąpienie ciałem i duchem miało podstawy biblijne. W ramach tradycji katolickiej w 1950 roku papież Pius XII ustanowił święto maryjne 15 sierpnia dogmatem wiary. A jednym z panujących zwyczajów jest święcenie ziół, i stąd to  święto nazywane jest świętem Matki Boskiej Zielnej.
A to mój bukiecik z moich ogródkowych kwiatów.


Trzymając się tematu, dalej też będzie kwiatowo, bo dzisiaj musi być kolorowo i kwitnąco.

W tym roku takie kwiaty otaczają nasz dom. Wyjątkowo jest mało słoneczników, ale w zamian jest większa różnorodność zarówno gatunkowa jak i kolorystyczna. A przy okazji urodziła mi się już kwietna koncepcja na przyszły rok ;)

 
I tyle byłoby na dzisiaj, pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i mam nadzieję do szybkiego zobaczenia w kolejnym wpisie :)


16 komentarzy:

  1. Sl7cznie, kolorowo, jak przystało na dzisiejsze święto.Bukiet Charbrowo pomarańczowy ekstra.Pozdrawiam upalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chabry i nagietki stworzyły piękne połączenie kolorystyczne, sama nie mogłam się na nie napatrzeć 😊

      Usuń
  2. Pięknie u Ciebie i kolorowo:)))a ja zapomniałam o dzisiejszym bukiecie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten czas, kiedy kwitnie większość kwiatów, taka pełnia lata i oby trwała jak najdłużej :))

      Usuń
  3. Lubiłam ten dzień spędzać u babci na wsi. Wtedy nie był to dzień wolny od pracy ale na wsi nikt nie szedł w pole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze urzekały te bukiety kwiatów i ziół z którymi ludzie szli do kościoła, to było takie niecodzienne i uroczyste a zarazem takie proste, bo do stworzenia takiego bukieciku wystarczyło wyjść na łąkę.

      Usuń
    2. Ja sobie zaplanowałam łąkę napisał miejskim trawniku :)

      Usuń
  4. Piękne kadry. Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku i że urlop się udał. Pozdrowienia przesyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko u mnie w porządku Karolinko, poprostu musiałam chyba chwilę odpocząć i wszystko co niekonieczne odłożyć na bok. Urlop jeszcze trwa, ale do blogosfery już powracam :)

      Usuń
  5. Piekne kwiaty, szczegolnie kolorystyka tych chabrow i nagietek/nagietkow (jak to jest poprawnie?)!!!
    Dlugo Cie nie bylo, ale rozumiem i fajnie, ze spedzasz czas taj, jak lubisz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba trochę zwolnić, coś odpuścić żeby nabrać nowych sił i tak było teraz u mnie, ale powoli wracam do stałego rytmu :) Te chabry i nagietki mnie też niesamowicie ujęły w swojej kolorystyce :)

      Usuń
  6. Miałam zrobić bukiet z Wnukami, ale jak zobaczyliśmy kwitnące Wrzosowisko, to wstyd byłoby niszczyć takie dzieło i taki "bukiet"...;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny bukiet przygotowalas na Święto, ogród marzenie, taki trochę dziki, ale mnie sie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze wychodzę z założenia, że nie wszystko trzeba ujarzmiać, bo w tej "dzikości" jest cały urok i dokładnie taki był cel tego zakątka ogrodu :))

      Usuń