środa, 6 stycznia 2021

Zimy ciąg dalszy ...

"Gdy Trzech Króli mrozek trzyma, będzie jeszcze długa zima." 

Dzisiejszy dzień przywitał nas słoneczkiem i pięknym niebem.

A potem się zaczęło chmurzyć i przyszły nowe fale opadu śniegu. Ale wcześniej zabrałam piesełki i poszłam sobie na długi spacer. 

Teraz śnieg cały czas sypie i ma padać całą noc, a to oznacza pobudkę jutro o 5 rano, żeby zdążyć  odśnieżyć podjazd. A ja lubię śnieg i lubię odśnieżanie i wcale nie przeszkadza mi, że czasami trzeba to zrobić o tak kosmicznej porze 😉.  A tymczasem trzymając się słów przysłowia "W dzień Trzech Króli, każdy się do pieca tuli",  siedzimy sobie z książką przy cieplutkiej kozie, dokładamy drewienka co jakiś czas i dla zdrowotności raczymy się kieliszeczkiem nalewki z kwiatów czarnego bzu  😉😀.



26 komentarzy:

  1. No widzisz, dalej chce, cudnie, u nas szaro, mglisto i wilgotno.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkając w mieście na nizinach, też zazdrościłam takich zim i widoków, a tu na pogórzu już to mamy :)) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pięknie!
    Miło pospacerować z psami, ale miło też posiedzieć w domu przy ciepłym piecu...
    U mnie też zaczął sypać drobniutki śnieżek, ale temperatura jest dodatnia, więc nie wiem czy rano jeszcze będzie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na spacerze było tak przyjemnie, że po powrocie wyciągnęłam jeszcze męża i spacerowaliśmy dalej, pieski zachwycone były podwójnym spacerkiem ;) Straszą mrozami, więc jest szansa na prawdziwą zimę w całej Polsce. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Zazdraszczam dalej, bo chyba cały zapas śniegu Wy dostaliście..."Bestię" już dementują...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze bo tej "Bestii" nam nie potrzeba, kilka stopni mrozu wystarczy całkowicie :))

      Usuń
  4. Piękne widoczki, u mnie szaro buro i deszczowo. Dpacer z pieskami przy ujemnej temperaturze to samo zdrowie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, w takiej zimowej scenerii aż chce się wyjść pospacerować i nacieszyć oczy widokami. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Zima jak w "ruskiej lodowce":)) Pieknie! Czasem tęsknię za taką zimą,ale w miescie to raczej nierealne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównanie do ruskiej lodówki pierwszorzędne:)) To prawda, w mieście nawet jak jest śnieg to jednak nie ma tego uroku. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. Zima jest piękna ale tylko na zdjęciach, ja z wielu powodów jej nie lubię. No ale cóż, nic się nie poradzi. U mnie co poprószy w nocy, w dzień stopnieje ale i tak ślisko jest. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tego się trzymaj Iva, ja będę robiła zdjęcia, a Ty będziesz mogła oglądać urokliwe zimowe widoki i obie będziemy zadowolone ;) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. A ja wreszcie, wreszcie, wyskoczyłam we środę poza Wrocław i też zażyłam trochę zimy:) Ale, tak jak mówisz, zrobiło się mokro, padał śnieg z deszczem i szybko wrócilismy do domu, nawet zdjęć żadnych (prawie) nie zrobiłam, szkoda mi było aparatu. Ale nie narzekam, przeciwnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i do czego to doszło, żeby zobaczyć zimę trzeba wyjechać z miasta, takie to lokalne zimy teraz się porobiły 🤔😄

      Usuń
  8. Ależ u Ciebie piękna zima. Aż chciało by się samemu pospacerować w takiej scenerii.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Karolinko, piękna ta zima i cały czas pada śnieg. A ja korzystam ile się da i jak wracam z pracy to pieski wiedzą, że zaraz będzie długi spacer.

      Usuń
  9. Cudowna zima. Ja już kolka dobrych lat nie widziałam tak zasypanego miasta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mieście chyba faktycznie trudno o taką zimę i widoki. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  10. U mnie zima trwała jeden dzień ale zdążyłam się nacieszyć bo poszłam na 18 km spacer. Śniegu co prawda było dużo mniej niż u Ciebie no ale jednak był a ja się cieszę z drobiazgów :). Padało co prawda kilka dni ale był to śnieg z deszczem i zostawiał po sobie kałuże a nie skrzypiący pod butami biały puch. Ale wirujące w powietrzu białe płatki towarzyszące czytaniu były magią tak czy siak, nieważne że na trawie prawie nie było ich widać.
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 18-kilometrowy spacer - rewelacja. Podobnie jak Ty, lubię zachwycić się jakimś drobiazgiem, a w te wirujące płatki śniegu można się wpatrywać bez końca. Serdeczności :)

      Usuń
  11. Jak ja marzę o takim śniegu i o odśnieżaniu nawet. Kiedyś w mojej maleńkiej chatce musiałam nawet zsuwać śnieg z dachu, to były wyczyny!!! Teraz mam silny dach i te prace mi odeszły a i wiek nie po temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Silny dach, a śnieg nie chce padać ;) Chociaż to dopiero styczeń, sporo zimy przed nami i może sypnie śniegiem na chattę skraja. Pieknie musi ona wyglądać pod śnieżną pierzynką.

      Usuń
  12. Tym razem zima bardziej od zachodu i północy, u nas mniej; choć dziś słyszałam w radiu, że w Bieszczadach na Rawkach 1 metr śniegu:-) góry to góry, bez dwóch zdań:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, w tym roku jakoś odwrotnie z tym śniegiem, ale myślę, że to kwestia czasu i Was też zasypie ;)

      Usuń
  13. Oglądam piękną zimę na kamerkach internetowych; wczoraj znajomi machali do mnie z Wielkiej Sowy:) i z jednej strony było mi żal, że mnie tam nie ma, z drugiej - nie lubię w tłumie...
    Dzis szaro i buro zdaje sie na całym Dolnym Śląsku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka Sowa w zimowej scenerii to prawdziwa bajka. U nas dzisiaj też było pochmurno, ale mimo wszystko bardzo przyjemnie, jednak leżący wkoło śnieg potrafi rozswietlić dzień.

      Usuń