sobota, 19 września 2020

Trzy ogniska

 W ten weekend żadne z dzieci nie przyjechało na Pastwisko, wszystkie gdzieś w rozjazdach. A my palimy sobie dzisiaj wieczorem ognisko, słuchamy nadchodzących od strony lasu ryczących jeleni, bo rykowisko już trwa od jakiegoś czasu i przychodzi zdjęcie od córki z tekstem - A ja mam ognisko. No to odsyłamy zdjęcie ze swoim ogniskiem, żeby nie myślała, że my mamy gorzej. Mija dosłownie chwila, jak przychodzi kolejne zdjęcie z tekstem - Ha - tym razem od syna. Zgadniecie co było na tym zdjęciu? Oczywiście ognisko, przy którym właśnie sobie siedzą na Mazurach. Trzy ogniska w jednym czasie, każde gdzie indziej, bez żadnego umawiania się. 




 Do kompletu brakuje ogniska u najstarszego syna, ale w mieście w bloku raczej trudno by im było je rozpalić  ;)



16 komentarzy:

  1. Wspaniale! Fajny zbieg okoliczności! Poza tym wiadomo- ognisko to taki symbol ciepła, bezpieczeństwa, serdeczności. A tu w jednym czasie trzy ogniska najbliższych osób i czas cudownie przy nich spędzony!
    Miłej niedzieli, Elu! Udanego tygodnia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne uczucie, jesteśmy wszyscy daleko od siebie, ale jednak jakby razem. I przy tym jeszcze ten symbol ogniska! Serdeczności również przesyłam :)

      Usuń
  2. Dawno nie byłam na ogniskowym spotkaniu, bo takich towarzyskich- u mnie brak!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego niedzielnego dnia🌞🌻💛☕🍰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My lubimy takie wrześniowe wieczorne ogniska, jak jeszcze wieczory ciepłe i te odgłosy z lasu, jak jest czas rykowiska. Dziękuję i również serdeczności na niedzielę :)

      Usuń
  3. A jeszcze jak jest gitara... Przypomniałaś mi młodość, piękne chwile z przyjaciółmi...
    To cudowne, że teraz tak masz! I rodzinnie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gitara też bywa, ale jak jesteśmy wszyscy przy jednym ognisku :)

      Usuń
  4. Trzy ogniska w jednym czasie! Co za zbieg okolicznosci, a może to cos innego - moze pewnego rodzaju telepatia?
    Piękny widok:) Lubie tak patrzec w ten wznoszacy sie ogien, kiedy ciemno na dworze. Magia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też się czasami zastanawiam nad takimi zbiegami okoliczności, czy może jednak jest w tym coś więcej?

      Usuń
  5. A mnie zastanawia jakie są przepisy w Polsce. Czy każdy może ma swoim podwórku zapalić ognisko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ognisko jak najbardziej można rozpalać na swojej posesji, ale nie może być uciążliwe dla sąsiadów (dym) i nie można spalać liści, gałęzi i takich różnych resztek ogrodowych.

      Usuń
  6. Pieknie, myślami się chyba gdzieś tam spotkaliście, a komary nie pożarły Was ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wyjątkowo nie ma komarów :) Pewnie dlatego, że jest tu dużo jerzyków, które rozprawiają się z nimi na bieżąco i nie mają możliwości się rozplenić.

      Usuń
  7. Coś pięknego. Możecie być dumni ze swoich dzieci. Bo są daleko ale podswiadomie blisko Was.
    Serdecznosci :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najstarszy syn mógł (przy oczywistej aprobacie sąsiadów) rozpalić grilla na balkonie - zawsze to jakaś namiastka ogniska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, balkonu tam brak. Ale jest jeszcze opcja wirtualnego ogniska w komputerze 😄

      Usuń