Ziemię z stąd ....
... przerzucić tu.
Oczywiście po drodze zbierając roślinki ze skarpy i przesadzić je na nowe miejsce, którego jeszcze dla nich nie znalazłam. A docelowo skarpa zostanie przykryta agrowłókniną i posadzony będzie barwinek, który przywieziony od pana Henia z Sokolej czeka cierpliwie w wiaderku.
Barwinek ma sobie spokojnie rosnąć i zakryć całą skarpę, a ja mam mieć już spokój z tą częścią ogrodu :)